Przed pierwszym wyjściem na plażę, tuż na początku wakacji, kiedy to jeszcze moja skóra nie została muśnięta promieniami słońca, wspomagam się balsamami brązującymi.
W tym roku zdecydowałam się na apteczny balsam polskiej firmy Pharmaceris. Jego aplikacja jest szybka, przyjemna i bezproblemowa, a uzyskany efekt bardzo naturalny.
Pozytywnie zaskoczył mnie jego BIAŁY kolor :D To pierwszy mój balsam brązujący, który nie brudzi moich białych ubrań, które latem noszę prawie codziennie!
Drugą zaletą, rzadko spotykaną w innych produktach tego typu, jest to, że po jego aplikacji nie pozostaje na skórze charakterystyczny, nieprzyjemny zapach.
Produkt pozbawiony jest alergenów, barwników i kompozycji zapachowej. Nawilża i odżywia. Zawiera w swym składzie m.in. wielonienasycony kwas tłuszczowy pod postacią DHA, wosk z oliwek, hialuronian sodu, kwas mlekowy i mocznik.
Poza tym do 31 sierpnia trwa bardzo atrakcyjna słoneczna promocja :) Przy zakupie 2 produktów firmy Pharmaceris z serii słonecznej można otrzymać 1 z produktów z serii A: mleczko, tonik, płyn micelarny lub peeling enzymatyczny.
Pojemność: 150 ml
Cena: ok. 40 zł
Baaaaaaaaaaardzo go lubie:)
OdpowiedzUsuńJa może jestem jakaś dziwna, ale chyba nawet lubię ten charakterystyczny dla samoopalaczy "smrodek" ;)
OdpowiedzUsuńW tym sezonie kupiłam już coś innego, ale to jest z pewnością ciekawa propozycja. Mi ten samooopalaczowy smrodek również jakoś strasznie nie przeszkadza.
OdpowiedzUsuńZa drogi dla mnie
OdpowiedzUsuńnie orientuję się niestety czy na rynku jest dostępny tańszy odpowiednik
UsuńJak klikniesz to się powiększą i dziękuję za uwagę :)
OdpowiedzUsuńTwój opis zdecydowanie zachęca do wypróbowania :) zwłaszcza jakby gdzieś jeszcze ytrafić na promocji :)
OdpowiedzUsuńmyślę że promocja 2+1 gratis opłaca się :)
UsuńNigdy go nie miałam, ale wygląda bardzo zachęcająco. Po ilu mniej więcej aplikacjach można się spodziewać efektu? Jak długo u Ciebie się on utrzymuje?
OdpowiedzUsuńZależy jaki efekt opalenizny chcesz uzyskać. Producent zaleca stosowanie balsamu od 3 do 7 razy w tygodniu w zależności od fototypu skóry. Ja zauważyłam zadowalające mnie efekty już po dwóch aplikacjach :) A ile się utrzymuje? Trudno powiedzieć ;) Z tego powodu, że obecnie słońce sprawia, że moje ciało opala się także naturalnie ;) Niestety nie stosowałam produktu w sezonie jesienno-zimowym.
Usuńno no zachęciałaś mnie to tego kosmetyku , bo właśnie ostatnio czegoś takiego szukałam ;)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że także będziesz zadowolona :)
Usuńgreat blog post!! now following <3
OdpowiedzUsuńSzukam takiego o delikatnym zapachu:)
OdpowiedzUsuńAz sprobuje ;)
OdpowiedzUsuńA jak go nie rozprowadzić, to fajne ciemne plamy zostająxD
OdpowiedzUsuńnie mam takiego problemu :)
UsuńPharmaceris ma świetne kosmetyki. Ceny troszkę wygórowane, ale za jakość trzeba płacić :)
OdpowiedzUsuńPraktycznie nie używam kosmetyków brązujących.
OdpowiedzUsuńAle Pharmaceris ma świetne kosmetyki ;)
też w okresie letnim ratuję się balsamami brązującymi ze względu na moje słabo opalające się nogi :)
OdpowiedzUsuńJa tak samo :) Mam z Ziaji, który jest dla mnie niewypałem, a moim ulubionym jest Lirene. Niestety czuć ten niezbyt przyjemny zapach.
UsuńWłaśnie szukam czegoś takiego :) Będę musiała koniecznie wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńw wolnej chwili zapraszam do mnie na news :*