Instagram

niedziela, 31 marca 2013

Przygotowania do Świąt :)

Koszyczki poświęcone :)


A oto zawartość  :)

W bezglutenowym koszyczku znalazły się: borówki, babeczka (Glutenex), bułeczka (Bezgluten), kolorowe pisanki, kabanosy (Konspol), masło (Łaciate), musztarda (Roleski)

Zajączek dla najmłodszych :)


Zmodyfikowana sałatka Waldorf (bo zamiast jabłek są pomidory :)


Skład: seler korzeniowy, pomidory, majonez, orzechy włoskie, orzech kokosowy, bazylia, polędwica z kurczaka, sałata masłowa, sok z cytryny

Moja wersja sałatki nicejskiej:)

Skład: jajka, sałata masłowa, szałwia, koperek, rzodkiewki, ogórki gruntowe, papryka czerwona, awokado;                       Sos winegret: oliwa z oliwek, ocet balsamiczny, sok z cytryny, musztarda słodko-ostra, czosnek

Brownies z owocami :)


Oczywiście to tylko niewielka część wielkanocnych smakołyków :)


Wszystkim moim czytelnikom, którzy obchodzą Święta Wielkiej Nocy składam serdeczne życzenia. 
Niech nie zabraknie Wam wiary, nadziei i miłości. 
Życzę spędzenia radosnego czasu w gronie najbliższych, uśmiechu i radości :)


Miłego świętowania :)

piątek, 29 marca 2013

urywki z dzisiejszego dnia

Spacer w śniegu :)



Dekorowanie pisanek :)



Odpoczywanie :)



wielkanocne dekoracje

Choć za oknem sypie śnieg, to Święta Wielkanocne zbliżają się wielkimi krokami, a dom przyozdobiony jest już w wiosenne, wesołe dekoracje, które tworzą przyjemny, świąteczny nastrój :)









czwartek, 28 marca 2013

storczyki

Uwielbiam te kwiaty, są naprawdę piękne :)


Orchidee wnoszą do domu nutę egzotyki, nawet w zimny, szary dzień, taki jak dzisiaj.



Już z utęsknieniem czekam na słońce :)

środa, 27 marca 2013

zimowo-wiosenny wieczór

Yves Rocher w tym miesiącu mnie zupełnie zaskoczył. Zobaczcie jak świetną promocję firma przygotowała dla swoich stałych klientów na kwiecień :)


Poza tym, jak zwykle dołączone są kupony ze zniżkami -50%, -40% i -30% na wybrane kosmetyki. Na pewno skorzystam :)


Spędzam sobie ten zimowo-wiosenny wieczór na przeglądaniu ulotek aptecznych firm kosmetycznych i zaciekawiła mnie broszura marki Sanoflore. Zamieszczone są w niej piękne zdjęcia wydrukowane na papierze fotograficznym:


Zastanawiam się, czy nie warto je wyciąć i zrobić z nich kolaż :)


Co o tym myślicie ? ;)

wtorek, 26 marca 2013

glamour

Na jednym z blogów dowiedziałam się o tym, że w gazecie Glamour jest kupon do zrealizowania w sklepie L'occitane [loksitan]. Zaraz potem 3 darmowe kremy do rąk o pojemności 10 ml każdy, były już moje :)


Wiele dobrego słyszałam o tych produktach jednak skutecznie odstraszała mnie od zakupu ich bardzo wygórowana cena. Używam obecnie wersji z masłem shea i jest to najlepszy krem, jaki kiedykolwiek stosowałam. Jeżeli tylko macie okazję, to przetestujcie :)


Z okazji Narodowego Dnia Glamour w gazecie znajdują się kupony zniżkowe do wielu sklepów. Te które mnie zainteresowały to:
  1. -40% na wszystkie produkty o pojemności podróżnej Bath&Body Works
  2. -20% na kosmetyki marki Stenders
  3. -40% rabatu na drugi tańszy produkt The Body Shop
  4. Błyszczyk o wartości 39 zł w prezencie przy każdym zakupie w Victoria's Secret
 Poza tym jest parę ciekawych artykułów do poczytania, a redaktorem specjalnym wydania jest Heidi Klum :)

usta, usta

Kwestia dbania o piękny wygląd, miękkość i komfort moich ust jest dla mnie bardzo ważna. Odżywcze balsamy do ust firmy Lierac z serii Hydra-Chrono+ to ostatnio moi ulubieńcy.


Zamknięte w eleganckich opakowaniach produkty nawilżają, odżywiają i koją. Stosowane codziennie zapewniają ustom ochronę, spisują się dobrze nawet w niskich temperaturach.
Mają bardzo przyjemny zapach i smak.
Balsam transparenty nakładam wieczorem. Na dzień natomiast preferuję ten w kolorze delikatnego różu, który zastępuje mi zarówno pomadkę jak  i błyszczyk.
Ich skład jest bardzo dobry. Zawierają m.in. masło shea, masło kakaowe, wosk różany, oleje roślinne oraz witaminę A+E.

Aktualizacja: Idealnie spisują się również latem, ponieważ posiadają filtr SPF 15 :)


Pozostając w kwestii pielęgnacji ust. Jakiś czas temu, na blogu Aliny wygrałam moje pierwsze blogowe nagrody :) Są to 2 Carmexy. Jestem ciekawa jak się sprawdzą, ponieważ jeszcze nigdy wcześniej ich nie używałam.


Używałyście już Carmexy i możecie coś o nich napisać ? :)
Chętnie poczytam :)

niedziela, 24 marca 2013

wiosno przybywaj :)

Mój fluorescencyjny kwiatek jest już w pełni przygotowany na pełną dawkę wiosennego słońca :)


Śnieg niech odsłoni wreszcie soczyście zieloną trawę wraz z kiełkującymi wiosennymi kwiatami.


Pora na to by oficjalnie przepędzić zimę i powitać wiosnę ;)

Dołącz do wydarzenia na Facebooku :)


sobota, 23 marca 2013

godzina dla ziemi

Dzisiaj podczas Godziny dla Ziemi o 20:30 zapalę moją ulubioną świeczkę Yankee Candle  i będę marzyć o słońcu i wakacjach :) 


Od 2008 roku biorę udział w akcji organizowanej przez WWF, czyli Światowy Fundusz na rzecz Przyrody. Idea akcji jest taka, że jednego dnia w roku, przez 60 minut, cały świat gasi światło. Angażując się w tą akcję pokazujemy, że problemy ekologiczne na świecie nie są dla nas bez znaczenia. To symboliczne gaszenie światła powinno uświadomić nam potrzebę zmian. Pamiętajmy by bez potrzeby nie marnować energii oraz być bardziej wyczulonym na działania proekologiczne, np. segregowanie odpadów. 
Ważne, żeby wiedzieć, że to co robimy w naszym osobistym życiu nie pozostaje bez wpływu na naszą całą planetę. Możemy szkodzić lub pomagać. Wybór należy do nas samych :)

środa, 13 marca 2013

Habemus Papam :)

Mamy Nowego Papieża Franciszka I :) Papieża z Argentyny, bardzo wykształconego, mądrego, a zarazem skromnego i wspierającego ubogich. Bardzo znanego w swoim kraju. Sam siebie nie nazywa papieżem, wiernych powitał słowami: dobry wieczór. Jego rodzina ma włoskie korzenie, więc bez trudu posługuje się językiem włoskim. W dobie kiedy propagowane są idee wolności i kult młodości wybór papieża, który ma 76 lat ma bardzo duże znaczenie. Wskazuje na wartość mądrości i doświadczenia. Biskup Bergoglio ukończył chemię, co mnie bardzo do niego zbliża ;)
Być może imię Franciszek pochodzi od Świętego Franciszka Ksawerego, co wskazywałoby na to, że papież będzie podróżował, że na pewno odwiedzi Indie, gdzie powiew nowej nadziei jest  bardzo potrzebny.
Jako jezuita prawdopodobnie nie będzie reformatorem. Na pewno jednak zna potrzeby współczesnego świata. Będzie z pewnością wzmacniał praktyki duchowe, co ukazał już podczas swojego pierwszego wystąpienia. Poprosił o chwilę ciszy i modlitwę w jego intencji.
Franciszek I jest jedynym jak do tej pory papieżem jezuitą i jako pierwszy pochodzi z Ameryki Południowej.


Mamy dzisiaj bardzo ciekawą szczęśliwą datę: 13.03.2013 r. :)

Aktualizacja: Papież dzisiejszej niedzieli (17.03.2013) wyznał, że jego papieskie imię pochodzi jednak od Świętego Franciszka z Asyżu, czyli patrona Włoch :) Wybierając je chciał podkreślić to, że jego korzenie rodzinne wywodzą się z Włoch. To ważne, żeby w dzisiejszym świecie, kiedy otwarte są wszelkie granice, nie wstydzić się swoich korzeni, szczerze wyznawać skąd się pochodzi i podkreślać to :) Idąc śladem swojego patrona papież Franciszek I namawiał dzisiaj wiernych do pokuty, a na koniec w prostocie życzył wszystkim wiernym: dobrej niedzieli i dobrego obiadu ;)

sobota, 9 marca 2013

pielęgnacja na różowo

Peeling

 
 Nawilżający, delikatny peeling do ciała przeznaczony dla skóry suchej, wrażliwej, naczynkowej lub odwodnionej.  Jeśli masz inny typ skóry i uwielbiasz typowe zdzieraki, bardzo silnie złuszczające skórę, to polecałabym zdecydować się także na zakup peelingu, który sprawdzi się idealnie na miejsca szczególnie wrażliwe, czyli biust, dekolt i dłonie.

Jest to kremowy, dość gęsty peeling o przyjemnym zapachu, podobnym do tego jaki mają kosmetyki z serii po opalaniu Lierac. Jest on jednak bardziej delikatny. Drobinek jest bardzo dużo i są bardzo drobne. Nie wysusza skóry, a wręcz ją nawilża. Nie pozostawia tłustej warstwy i nie brudzi wanny, jak robią to np. peelingi z Organique (które też lubię, bo są typowymi natłuszczającymi zdzierakami, które dobrze sprawdzają się na dolne partie ciała). Wygładza skórę, a przy tym zupełnie jej nie podrażnia i nie zaczerwienia. Bardzo dobrze się spłukuje i po wieczornej kąpieli pozostawia na skórze przyjemny, delikatny zapach, który ułatwia zasypianie :)

Może być stosowany na sucho: wtedy drobinki ścierające działają intensywniej i na mokro, kiedy to  peelingowanie ciała staje się zabiegiem bardziej delikatnym. Myślę, że konsystencję i sposób działania można porównać do peelingu do twarzy z Clinique 7 day scrub.

Najlepiej stosować go 1-2 razy w tygodniu. Kosmetyk jest bardzo wydajny i myślę, że starczy mi na długo.

Skład oparty jest na wodzie i triglicerydach poch. roślinnego. Zawiera także wodę kokosową, glicerynę roślinną, ekstrakty roślinne, olejek z pestek malin, lecytynę i wit. E. Nie zawiera parabenów, jednak ma w składzie glikol propylenowy.

pojemność: 175 ml
cena: ok. 50 zł
należy zużyć w przeciągu: 6M