Instagram

poniedziałek, 30 lipca 2012

dermokosmetyki

Ostatnio coraz częściej wybieram się po nie do Super-pharm. Konsultantki są bardzo miłe, posiadają wiedzę na temat kosmetyków i ich składów, oferują próbki i rozpoznają stałe klientki :)

czasami myślę, że sama chciałabym od czasu do czasu pobyć dermokonsultantką ;)
Dzisiaj postawiłam głównie na pielęgnację okolic oczu. 
Intensywnie nawilżający żel pod oczy i na powieki Uriage będę używać na dzień. Myślę, że włożę go do  lodówki, aby rankiem chłodził moją skórę i rozjaśniał spojrzenie :)
Mam nadzieję, że będę z niego równie zadowolona,  jak z wody termalnej :)

żel był przeceniony o 30%
Krem na pierwsze zmarszczki z serii Chronolys firmy SVR mam zamiar stosować na noc. To produkt już wcześniej znany mi z próbek, m.in. dlatego zdecydowałam się na jego zakup.

Ten krem również był objęty promocją -30% :)
Z ciekawości zakupiłam także łagodzący lipo-protektor pod oczy z firmy Iwostin. Mam nadzieję, że ukoi moją skórę wtedy, kiedy będzie bardziej wymagająca. Zainteresowała mnie duża pojemność kremu, dobry skład i stosunkowo niska cena. Jeżeli się sprawdzi, to kolejnym razem sięgnę po fizjologiczny żel pod oczy z serii Hydratia, który również przypadł mi do gustu :)

Ten krem również kosztował taniej niż podaje cena na opakowaniu.
Kolejny zakup to mój ulubieniec w swojej kategorii :) Zielony dezodorant w kulce firmy Vichy. Poza ceną, nie ma żadnych wad :) Używam go zawsze i nie zamieniam na nic innego.


Na polskim rynku pojawiła się  francuska marka kosmetyków stworzona przez panią dermatolog dr Payot. Firma ma w swojej ofercie m.in. suchy olejek podobny do tego z Nuxe, a także produkty do demakijażu i specjalistycznej pielęgnacji skóry. Otrzymałam próbki produktów. Ciekawi mnie jak wypadną w porównaniu do innych popularnych marek kosmetyków aptecznych.


Przy kasie otrzymałam jeszcze miniaturkę płynu do demakijażu oczu L'oreal oraz pełnowymiarowy żel w sprayu firmy Taft. Zaskoczyło mnie to, ponieważ nigdy wcześniej w SP nie zostałam obdarowana niespodziewanymi prezentami :)


Podsumowując: jestem bardzo zadowolona z zakupów :)

niedziela, 29 lipca 2012

deszczowy dzień

Na Woodstocku byłam przejazdem, ale na pewno pojawię się tam także w dniu koncertów :)
Po powrocie moja lodówka była prawie zupełnie pusta, więc wybrałam się do Piotra i Pawła na małe zakupy :)

250 g borówek kosztuje 4 zł :)
Kolorowe kalosze firmy Hunter dodają mi radości w taki szary i ponury, deszczowy dzień, jak dzisiaj :)
Uwielbiam je. Nie przemakają, są wygodne i bardzo ładnie się prezentują.

Mój model to:Original Tall Gloss W23616 Violet. Zakupiłam je w internetowym sklepie ebuty.pl. Moje zdjęcie bardziej oddaje ich rzeczywisty kolor. Obecnie trwa na nie promocja :) 
Postawiłam dziś na luźny, bardzo praktyczny i wygodny strój :)

Kraciasta koszula oraz krótka spódniczka :)
A po powrocie czas na pyszną, rozgrzewającą herbatę z miodem Manuka, cytryną i malinowym syropem :)


piątek, 27 lipca 2012

przystanek woodstock

Za kilka dni ruszy XVIII Przystanek Woodstock w Kostrzynie nad Odrą :)


To czas spotkań ze znajomymi, zabawy, rozrywki, a przede wszystkim dobrej muzyki :)


Scena jest już prawie gotowa :)


i przybyli już pierwsi woodstockowicze ;)



Wioska Hare Kryszny w przygotowaniu:




Ich wielki kocioł, w którym gotują posiłki ;)



Podobnie jak w tamtym roku, na polu pojawił się Lidl :)



Wszystkie inne przygotowania również ruszyły pełną parą ;)





Zapraszam do obejrzenia filmu :)



Jeżeli znajdujesz się na zdjęciu i nie podoba Ci się ta forma publikacji Twojej osoby, to daj mi znać na: powiewinspiracji@o2.pl. Twoje zdjęcie zostanie usunięte.
Osoby będące na zdjęciach mają prawo to kopiowania swojej fotografii.

czwartek, 26 lipca 2012

pamiątki z wakacji

Z każdego wakacyjnego wyjazdu wracam ze znalezionymi na danym terenie pamiątkami ;)

koralowce :)






bursztyny

moja kolekcja muszelek :)

Przywożę również kamienie z różnych zakątków świata :)


W mojej kolekcji znajdują się m. in.  fragmenty egipskich piramid ;)


oraz lawa wulkaniczna z Wysp Kanaryjskich :)


Czy jest wśród Was ktoś kogo również fascynuje takie wakacyjne zbieractwo? ;)

środa, 25 lipca 2012

lato w pełni :)

Słońce pięknie świeci, czyli nadszedł najlepszy czas na wakacyjne wyjazdy :)




Delikatny krem ochronny do twarzy i dekoltu firmy Lierac z nowej linii SUNIFIC z SPF 15:
  • Urzekło mnie jego opakowanie. Jest bardzo eleganckie i poręczne. Zawiera aplikator w formie pompki :)
  • Ma standardową pojemność 50 ml. Zawartość należy zużyć w przeciągu 12 M od otwarcia.
  • Wogóle nie bieli twarzy, ma bardzo przyjemny zapach i wchłania się do matu :) Poza tym dość dobrze nawilża (ponieważ zawiera w swym składzie glicerynę :) Jestem bardzo mile zaskoczona. 

Sprawdza się lepiej niż lubiany przez wiele dziewczyn oraz przeze mnie Ecran Prodigieux firmy Nuxe.
Chętnie porównałabym jeszcze krem Nuxe z  aksamitnym kremem Lierac z SPF 30. Następnym razem zapytam w aptece o próbki :)
  • Jak wszystkie filtry apteczne jest fotostabilny, czyli nie ulega rozkładowi pod wpływem promieniowania UVB/A.
  • Nie zawiera w swym składzie silikonów, parabenów oraz alergizującego oktokrylenu i  benzofenonu-3. Zawiera jednak glikol propylenowy i BHT ( na końcu składu). Jak na fitokosmetyk przystało zawiera dużo składników pochodzenia naturalnego. Na opakowaniu są one oznaczone pogrubioną czcionką. Są to np. olej brzoskwiniowy, słonecznikowy, ekstrakty roślinne,witamina E.


Opalizujące kremowe mleczko do ciała Lierac SUNIFIC z SPF 6:


  • Ma pojemność 125 ml i należy je zużyć w przeciągu 6 M od otwarcia. Myślę, że uda mi się to zrobić bez problemu :)
  • Bardzo spodobał mi się aplikator, który znajduje się w podstawie i nie ma potrzeby odkręcania nakrętki :)
  • Pomyślałam o nim, ponieważ kończy mi się olejek Nuxe z drobinkami, który nakładany na całe ciało jest dosyć mało ekonomiczny. Myślę, że to mleczko godnie go zastąpi. Ma przyjemny zapach, kremową konsystencję, delikatnie barwi skórę na brązowo i pozostawia na skórze złote drobinki.
  • Skład jest podobny do wyżej przedstawionego produktu. Zawiera m.in. fotostabilne filtry, glicerynę, masło shea, naturalne oleje i ekstrakty roślinne, rozświetlające drobinki mici i wit. E.


 Balsam po opalaniu do twarzy i ciała Lierac SUNIFIC:


  • Produkt należy zużyć w ciągu 6M. Podoba mi się ta bardzo dobrze dobrana pojemność (125 ml), ponieważ myślę, że większej ilości kosmetyku nie udałoby mi się zużyć w zalecanym okresie czasu.
  • Posiada identyczny aplikator jak mleczko powyżej :)
  • Bardzo podoba mi się to, że produkt nadaje się również do aplikowania na twarz.
  • Ma bardzo przyjemny orzeźwiająco-owocowy zapach i lekką konsystencję o błękitnym zabarwieniu. Świetnie nawilża.
  • Bardzo lubię zastępować nim mój krem do twarzy na noc.
  • Zawiera m.in. glicerynę, masło shea, olej kokosowy i inne oleje, ekstrakty roślinne. Przy końcu składu znajduje się parafina i glikol propylenowy. Nie zawiera parabenów.


Pisząc tego posta czułam się jakbym była na plaży pełnej słońca :) Ponownie zapragnęłam kąpieli w morzu :)


Życzę wszystkim udanych wakacyjnych wojaży :)
Jakie produkty do ochrony przeciwsłonecznej wybieracie i jakie warunki powinien spełniać kosmetyk, żeby stał się Waszym ulubionym? 

niedziela, 22 lipca 2012

w lesie

Wybraliśmy się dzisiaj z psiną na wycieczkę do lasu :) Była to jej pierwsza wyprawa :)


Mała dawała sobie świetnie radę :) Nasłuchiwała, była odważna i opanowana :)


Bez problemu pokonywała przeszkody i reagowała na komendy :)

tutaj dokładnie widać, że jest typowym kłusakiem :) szybka, zwinna i bystra :)
Pojawiły się już kurki :)

o, jak ja lubię kurki w śmietanie ;)
To była bardzo przyjemna, słoneczna niedziela :)