Kończy się maj, a tym samym mija pierwszy miesiąc na moim blogu.
Cieszę się, że ze mną jesteście, że odwiedzacie mnie codziennie, komentujecie, że podoba Wam się to, co robię :)
Podsumowanie maja na zdjęciach :)
Na początku maja pojawiły się w sklepach pierwsze pomidory z Polski, smaczne i pięknie pachnące. Takie jakie lubię najbardziej.
|
Wyznaję zasadę: An apple a day keeps the doctor away :) |
Lions to są płatki, czy standardowo batony? Jabłka są pyszne, chociaż wolę zielone, są bardziej soczyste:)) :) margaret1992.blogspot.com
OdpowiedzUsuńTo są ciasteczkowe płatki, coś w stylu cookie crisp :) Czerwone mają więcej antyoksydantów ;) dlatego je wybieram.
Usuńpodoba mi się jabłkowa zasada! ;)
OdpowiedzUsuńja się chyba nieświadomie stosuję od lat do jabłkowej zasady :D
OdpowiedzUsuńLionowe płatki do mnie przemawiają! Chociaż rzadko jadam płatki, jak już to musli, a najczęściej po prostu dosypuję do jogurtu słonecznik i dynię ;)
Płatki Nestle to dla mnie słodycze.
UsuńMają mało wspólnego z tymi prawdziwymi. Chociaż producent twierdzi, że zawierają pełne ziarno, to i cukru im nie brakuje. Też lubię prawdziwe musli :)
Strasznie pysznie było u Ciebie w maju i idę o zakład, że podobnie a nawet lepiej będzie w czerwcu :)
OdpowiedzUsuńZasada jabłkowa bardzo mi się podoba :)
pomidorki i gorąca czekolada... mniam... :)
OdpowiedzUsuńGorąca czekolada, pycha ;)
OdpowiedzUsuńbardzo sacznie i kolorowo bylo u Ciebie w maju :)
OdpowiedzUsuń