Wierzę, że hasasz sobie na zielonej trawce za Tęczowym Mostem. Tak lubiłaś biegać... Mała wielka duchem Kochana Pinczerka! Pusto bez Ciebie i cicho. Szczeknij mi kiedyś we śnie!
Jejku Kochana, tak mi Ciebie szkoda... Wiem, że już pisałam wcześniej, ale nie wiem, nie mogę przestać myśleć że mi smutno z powodu Twojej małej towarzyszki i chciałam Ci jeszcze raz napisać że mi przykro i wiem że i tak żadne słowa nie pomogą, ale żebyś wiedziała że jesteśmy z Tobą!
Dziękuję Gosiu <3 doceniam to. Ucz się pilnie i życzę Ci powodzenia na egzaminach. Brakuje mi Ciebie w blogosferze, ale rozumiem. Życzę Ci, żeby sesja przebiegła po Twojej myśli i żebyś miała zasłużony czas letniego wypoczynku podczas wakacji. Trzymam mocno kciuki.
ojjjj ;( to zawsze takie smutne jak odchodzi ukochane zwierzątko...ja po moim poprzednim piesku płakałam tydzień, bardzo to przeżyłam no ale niestety taka jest kolej rzeczy i nic nie można zrobić... na pewno przy Was była szczęśliwym pieskiem.
strasznie mi przykro :(
OdpowiedzUsuń:( tak mi przykro... tule Cie mocno, bo wiem, ze zadne slowa nie ukoja tego bolu :(
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro :(( zwłaszcza że wiem, jakim pies staje się członkiem rodziny... Ale na pewno miała z Tobą super pieskie życie!:)
OdpowiedzUsuńKurczę, przykro mi bardzo, bo to nie odchodzi zwierzę, tylko właśnie członek rodziny :(
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro :(
OdpowiedzUsuńbardzo mi przyko - wiem dokladnie jak sie czujesz bo przeszlismy przez to rok temu
OdpowiedzUsuńWierzę, że hasasz sobie na zielonej trawce za Tęczowym Mostem. Tak lubiłaś biegać... Mała wielka duchem Kochana Pinczerka! Pusto bez Ciebie i cicho. Szczeknij mi kiedyś we śnie!
OdpowiedzUsuńśni mi się codziennie ;(
UsuńJejku Kochana, tak mi Ciebie szkoda... Wiem, że już pisałam wcześniej, ale nie wiem, nie mogę przestać myśleć że mi smutno z powodu Twojej małej towarzyszki i chciałam Ci jeszcze raz napisać że mi przykro i wiem że i tak żadne słowa nie pomogą, ale żebyś wiedziała że jesteśmy z Tobą!
OdpowiedzUsuńdziękuję
UsuńJejuuu, co prawda dałam sobie szlaban na blogowanie do końca sesji, ale MUSZĘ go złamać, żeby napisać Ci chociaż słowo otuchy :( Trzymaj się!
OdpowiedzUsuńDziękuję Gosiu <3 doceniam to. Ucz się pilnie i życzę Ci powodzenia na egzaminach. Brakuje mi Ciebie w blogosferze, ale rozumiem. Życzę Ci, żeby sesja przebiegła po Twojej myśli i żebyś miała zasłużony czas letniego wypoczynku podczas wakacji. Trzymam mocno kciuki.
Usuńojjjj ;( to zawsze takie smutne jak odchodzi ukochane zwierzątko...ja po moim poprzednim piesku płakałam tydzień, bardzo to przeżyłam no ale niestety taka jest kolej rzeczy i nic nie można zrobić... na pewno przy Was była szczęśliwym pieskiem.
OdpowiedzUsuń