Strony

czwartek, 3 maja 2012

clinique

Jedną z moich ulubionych marek kosmetycznych jest Clinique. Zbliżyło mnie do tej firmy to, że mają swoje własne, kompetentne konsultanki, że kosmetyki przeznaczone są do skóry wrażliwej i również to, że kupując ich kosmetyki za pewną sumę pieniędzy można otrzymać wartościowe gratisy.


Powyższy róż oraz rozświetlacz do policzków (nazywany popularnie maczkiem) byl pierwszym zakupionym przeze mnie kosmetykiem tej firmy. Mam go w odcieniu 01 peony. Czasami używam go również jako cień do powiek.


Bronzer w odcieniu 02 sunkissed ma w sobie niewielkie drobinki. Nakładam go dołączonym do niego pędzelkiem.


Szminka to pełnowymiarowy produkt, ktory otrzymałam w prezencie przy pierwszych zakupach. Jest w kolorze 24 nearly violet. Posiada SPF 15 i zamyka się charakterystycznym kliknięciem ;)


Pełnowymiarowy korektor w pędzelku w kolorze 04 neutral również otrzymałam jako gratis. Nie jest to produkt wydajny, dlatego nie zdecydowałam się na jego zakup. Jednak zatrzymałam opakowanie, ponieważ pędzelek świetnie nadaje sie do nakładania korektora all about eyes w tubce.


Jest to odcień 01 light neutral. Producent zapewnia, że kryje cienie pod oczami oraz zmniejsza opuchnięcia i rzeczywiście to robi. Jego jedyną wadą jest to, że należy zużyć go w przeciągu 6 M od daty otwarcia, a tubka zawiera 10 ml produktu, który jest bardzo wydajny.


Sypki puder 08 transparency neutral przeznaczony jest do wszystkich typów skóry. Wcześniej posiadałam puder Vichy Dermablend i ten z Clinique pokonuje go stosunkiem ceny do jakości i objętości. Dołączonym do niego pędzelkiem nakładam puder tylko w okolicach oczu, ponieważ moim zdaniem nie nadaje się do codziennej aplikacji na całą twarz. Jednak w podróży może się w tej roli sprawdzić doskonale, bo jest mały i poręczny.


Posiadam również odsypkę yellow pouder, który przeznaczony jest do skóry reaktywnej, zaczerwienionej. Ma on za zadanie nie tylko zakrywać niedoskonałości, ale również działać leczniczo.


Do pielęgnacji okolic oczu używam obecnie, na dzień, próbkę kremu all about eyes. Sprawdza się dobrze jako baza pod korektor, ale nie jest to kosmetyk, który zamierzam kupić. Jednak używam go z przyjemnością. Przechowuję go w lodówce, aby przy aplikacji uzyskać delikatny efekt chłodzenia, który rano jest niezwykle kojący.


Na noc używam od czasu do czasu próbkę dramatically different moisturizing lotion. Jest to 3 krok z trzech kroków Clinique przeznaczony dla skóry bardzo suchej i mieszanej w kierunku suchej.


Nie jest to najlepszy krem nawilżający jaki używałam, ale jest dobry. 3 kroki Clinique przetestowałam. Jednak nie jestem ich wielbicielką.
Uważam, że wśród marek dostępnych w Sephorze czy Douglasie te z Clinique najbardziej zbliżone są do tych aptecznych.

8 komentarzy:

  1. przydatny post nie powiem , że nie :) zapraszam też do mnie i zachęcam do obserwacji, a nóż któryś z moich postów też się na coś przyda :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę, że z korektorami jest prawdziwy problem, ciężko trafić w dobry, a spotykam się ciągle tylko z negatywnymi recenzjami..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakiś czas temu dużo osób zachwalało ten z Bobbi Brown. Nawet planowałam go kupić, ale podobno zmienili formułę i już nie jest tak dobry. Rzeczywiście, wśród korektorów pod oczy na ideał jeszcze się nie natknęłam ;)

      Usuń
  3. Miałam wszystkie kosmetyki, które tu pokazałaś :) Kocham bronzer, mam go tak długo, nic nie ubywa, ale na pewno juz sie przeterminowal :)
    Musze wyrzucic, ale nie mam serca:)
    Peony tez mialam :) Pieknie rozswietlal :)

    Korektory lubie, ale uwazam, ze bywaja lepsze np. z estee lauder ;)

    Podklady lubie prawie wszystkie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dokładnie, u mnie też nic nie ubywa, a używam go codziennie od ok. roku ;) Też by mi było żal ;) Tak, i on się już szybciej zużywa ;) A który z estee lauder polecasz? Mają tam ich chyba kilka. Podkładami tej firmy jeszcze się nie interesowałam. To jest kategoria produktów, które bardzo wolno zużywam. Obecnie jest to Avene.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z estee lauder polecam BRUSH ON ILLUMINATOR w pędzelku. BOSKI ! Zerknij u mnie na blogu, wkleilam swatche i recenzję.
      Avene ? Jaki podkład z Avene masz??
      Ja Clinique polecam, jak dobierze się dobrze do skóry to naprawdę nie idzie się zawieść :)

      Usuń
    2. Dopiero teraz skojarzyłam Cię z blogiem CosmeticsBag ;)Jest bardzo interesujący. Nie zdążyłam jeszcze przeczytać wszystkich wpisów, ale na pewno to nadrobię w wolnym czasie :) Zerknę. Dzięki :)ale pewnie jest mało wydajny,co? Mam podkład korygujący w fluidzie, odcień 02 naturel. To jest seria Couvrance. Następnym razem jak będę w Douglasie, to poproszę, żeby mi coś zaproponowali z clinique. Przetestuję, zobaczę :)

      Usuń
  5. hehehe miło mi :)
    wiesz co, już trochę czasu go mam :) jest dość rzadki więc też bardziej wydajna konsystencja :)
    moj ulubieniec z clinique to redness solutions o dziwo:) bo stricte naczynkowej skory nie mam, ale jest idealnym podkladem:)

    OdpowiedzUsuń