Strony

sobota, 21 września 2013

podróż z dzieckiem

W trosce o  dzieci często zadawanym pytaniem jest: 

Jakie miejsce najlepiej wybrać na podróż z dzieckiem i czym się kierować ?



Myślę, że jednym z podstawowych kryteriów, którym powinno się kierować przy wyborze odpowiedniego miejsca jest zdrowie dzieci.

Na wakacje poza granice swojego kraju nie powinny wyjeżdżać dzieci < 3 r.ż.

3 pierwsze lata w życiu dziecka jest to okres ochronny. Dzieci powinny zupełnie unikać słońca oraz podróży samolotem, nie być poddawane dużym wahaniom temperatur i nie podróżować w miejsca o niższym standardzie życia.


Większość ofert kusi wyjazdami do Egiptu. Dzieci jadą wtedy za darmo. Niestety cały pas zwrotnikowy nie jest dobrym miejscem na podróże. Nawet jeżeli chodzi o dorosłych. Panują tam gorsze warunki sanitarne niż w Polsce. Chociaż na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że wcale tak nie jest. Występuje tam duże  rozpowszechnienie chorób typu: malaria, Denga czy różnego rodzaju zakażenia pokarmowe, często bardzo groźne, szczególnie dla małych dzieci.


Należy również unikać podróży na południe Europy.

Natomiast najniebezpieczniejszym miejscem jakie możemy wybrać są Indie. Jeżeli już wybieracie się do Indii, pamiętajcie koniecznie o wszystkich możliwych szczepieniach, profilaktyce antymalarycznej i piciu tylko oryginalnych wód mineralnych w szklanych butelkach z kapslem lub metalową zakrętką. Nie warto kusić się na jedzenie, którego składników nie jesteśmy w stanie jednoznacznie określić. Powinniśmy jeść dania proste, a owoce i warzywa myć wodą butelkowaną.



W takim razie gdzie najlepiej wyjechać na wakacje z dziećmi? 

Niestety w tym względzie nie zaoszczędzimy. Warto wybierać miasta zachodniej Europy, a także dobrze rozwinięte Stany Ameryki Północnej. Panują tam dobre warunki sanitarne, a rozpowszechnienie chorób zakaźnych nie jest wcale  większe niż w Polsce.

Zapamiętajmy!
  • Dziecko powinniśmy zawsze ochraniać przed słońcem, 
  • powinno ono spać w hotelu o wysokim standardzie 
  • i jeść żywność specjalnie dla niego przeznaczoną.



17 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawy i praktyczny post.

    OdpowiedzUsuń
  2. To chyba trochę nadmierna asekuracja moim zdaniem.
    Dajmy na to zupełne unikanie słońca, a w Polsce nas to nie obowiązuje?
    Tak się składa, że przecież światło słoneczne jest potrzebne dziecku, oczywiście bez przesady, ale jest potrzebne.

    Znam mnóstwo osób, które także z małymi dziećmi jeżdżą.
    Dziecko to przecież nie jest porcelanowa lalka i wcale nie musi spać x gwiazdkowych hotelach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zaleca się wystawiania skóry małego dziecka na bezpośrednie działanie promieni słonecznych. Grozi to oparzeniami, a w przyszłości większym prawdopodobieństwem wystąpienia raka skóry.
      Przedstawiłam zalecenia i idealne rozwiązania, które są najbardziej bezpieczne dla zdrowia małych dzieci. :-)

      Usuń
  3. My planujemy Grecję, czy będzie to dobry wybór dla 4 latka?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 4 lata to idealny moment, żeby rozpocząć zagraniczne wojaże po Europie :)

      Usuń
  4. bardzo przydatny post :). Na zdj to Twoja coreczka? Jaka ma piekna suknie :).

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawy post, choć południe Europy to raczej w miarę bezpieczne miejsce

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wzięłam pod uwagę możliwość występowania na tym terenie:
      - zawleczonej malarii,
      - nadmiernego nasłonecznienia i
      - chorób związanych z kąpielą w morzu.
      Poza sezonem letnim ten rejon należy do bezpiecznych. :-)

      Usuń
  6. przydatny post, prosimy wiecej takich

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno pojawi się w przyszłości więcej postów na temat podróży, zdrowia i dzieci. :-)

      Usuń
  7. Tajlandii tez nie polecam, chociaz przepiekna

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja myślę, że lepiej Polskę wybrać w góry na przykład

    OdpowiedzUsuń
  9. A możesz napisać, co się przydarzy dziecku które ma poniżej trzech lat i podróżuje samolotem? Dorosłym za to polecasz Egipt ? Faktycznie wojna to dobre miejsce do wakacji... Indie... najniebezpieczniejszy kraj ? Bardziej niebezpiecznych, a bardzo popularnych nie widzisz ? Podpowiem Ci nie wybieraj się do Kenii z dzieckiem, bo tam porywają- serio. Moje dziecko parę dni temu obchodziło swoje 4 urodziny, a ma na swoim koncie (chronologicznie) : Polskę (tak, mieszkamy w Szwecji to do Polski też sobie latamy ;) ), Rodos, Hiszpanię, Anglię, Irlandię, Bułgarię,Chorwację i miesiąc temu wróciliśmy z Majorki. Chyba nie uwierzysz, ale moje dziecko w każdej jednej podróży czuło się świetnie. Poza tym z doświadczenia wiem, że właśnie z maluchami podróżuje się najlepiej. Maluch przesypia cały lot, a z takim 4 latkiem już musisz troszkę pomyśleć, jak mu zorganizować czas. Siedzieć do trzeciego, czy czwartego roku w domu... sorry ale większej głupoty nie słyszałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przedstawiłam opcję najbezpieczniejszą, ukierunkowaną na potrzeby małego, rozwijającego się dziecka, także z myślą o jego przyszłości. W samolocie pasażerowie narażeni są na znacznie większe wartości promieniowania, niż te na ziemi. Mamy też do czynienia z dużymi wahaniami ciśnienia. Pomimo tego, że na pokład samolotu nie mogą wchodzić osoby z aktywną postacią gruźlicy, nie ma dokładnych metod weryfikujących osoby chore. Znaczne nasłonecznienie, czego efektem są poparzenia skórne często w przyszłości skutkują wystąpieniem nowotworu skóry. Nagła zmiana klimatu i wymienione przeze mnie choroby są groźne i w najgorszym wypadku mogą skończyć się śmiercią. To nie zdarza się każdemu, tak jak nie każdy zachoruje na grypę, czy umrze z powodu zatorowości płucnej, jednak warto mieć świadomość istniejących zagrożeń. U małego dziecka częściej może dojść do ujawnienia się zaburzeń zdrowotnych, o których wcześniej nie wiedziliśmy.
      Rozumiem, że często w życiu spotykamy się z sytuacjami, gdy nie jesteśmy w stanie w pełni kierować się interesem dziecka, kiedy trzeba iść na pewien kompromis. Bądźmy jednak ostrożni w swoich działaniach i podejmowanych decyzjach. :-)

      Usuń
    2. Rozumiem, że osoby z aktywną postacią gruźlicy nie mogą również spacerować obok Twojego miejsca zamieszkania, robić zakupów w pobliskich sklepach itd. Idąc tym tokiem myślenia, zabunkruj się w domu...albo może nie, bo jednak najwięcej wypadków zdarza się właśnie w domu... Samolot jest jednym z bezpieczniejszych środków komunikacji. A kto tu powiedział, że na wakacje trzeba jechać gdy temperatura wskazuje 50 st. c.? W jakim celu zresztą to, czynić ? By cały pobyt poleżeć przy hotelowym basenie ? Co kto woli. Od kilkunastu lat jeździmy w październiku czy w listopadzie na wakacje i nigdy tego nie zmienimy. Jest wtedy ciepło,czasami nawet bardzo ciepło, ale nie upalnie. Ostrożność , jak najbardziej, ale na pierwszym miejscu przede wszystkim rozwaga i chęć popracowania nad rozwojem sensorycznym dziecka ;).

      Usuń
    3. Wolałabym, żeby osoby prątkujące przebywały i leczyły się w szpitalu.
      Jak widać po moim blogu korzystam z życia pełnymi rękami i nie w głowie mi nudne siedzenie w domu. ;-)
      Post pisałam z myślą o wakacjach. :-)
      Na dziecięce zmysły można oddziaływać na przeróżne sposoby. Podróż na Majorkę to tylko jeden z nich. :-)

      Usuń