Nie, nie przecieram nim całej twarzy codziennie rano, jak zaleca producent. ;)
Natomiast:
- nasączam nim patyczek kosmetyczny i przecieram punktowo skórę, w okolicy krosty lub grudki. Pozwala mi to na szybsze pozbycie się jej. Tonikowi należy się plus za zawartość gliceryny, kwasu salicylowego i ekstraktów roślinnych.
- przelewam go do buteleczki z atomizerem. Sprawdza się do codziennego, delikatnego oczyszczania i dezynfekcji pędzli
- przydaje się do mycia i dezynfekcji zużytych opakowań po kosmetykach, które mam zamiar zostawić do ponownego użycia.
Znacie jeszcze jakieś inne ciekawe zastosowania? :)
swietny pomysl z ta dezynfekcja i czyszczeniem pedzli) ja nigdy nie wiem,co zrobic z takim produktem;p
OdpowiedzUsuńnie lubię wyrzucać kosmetyków, dlatego często wymyślam im inne zastosowania, w których się sprawdzają :) Może zrobię jeszcze taki post z innymi produktami ;)
UsuńDzięki Ci kobieto za ten post!!!
OdpowiedzUsuńMam ten tonik w domu i mi zalega. Pomysł żeby pryskać nim pędzle - idealny! :)
tak, szczególnie, że takie płyny są zazwyczaj drogie, a wcale nie różnią się znacznie składem ani działaniem od tego toniku :)
Usuńjesteś boska:) ja bym w życiu nie wpadła na to a już myślałam jakiś czas czym by tu dezynfekować pędzle :)
UsuńJa też tak zużyłam jeden tonik z alkoholem, wszystko nim dezynfekowałam, nawet telefon komórkowy:D
OdpowiedzUsuńtak, można go zużyć do dezynfekcji wszystkiego ;) ale jednak wolę go oszczędzać, bo w tych rolach, które opisałam, sprawia się świetnie :)
UsuńDzięki za świetne pomysły:) jak będę mieć taki tonik to już wiem jak go wykorzystać:D
OdpowiedzUsuńTeż używam toniku;p
OdpowiedzUsuńdo przecierania całej twarzy rano i wieczorem używam płynu micelarnego Bioderma Sensibio ;)
UsuńMiałam ten tonik i źle go wspominam. Szkoda, że nie wpadłam na pomysł by zużyć go w innych zastosowaniach ;)
OdpowiedzUsuńO, może nada się do czyszczenia laptopa, bo skórę to on mi krzywdzi za bardzo ;)
OdpowiedzUsuńUzywam nawet tego samego :)
OdpowiedzUsuńdzika bestia była u mnie jakiś czas temu, też mam zdjęcie na blogu :))
OdpowiedzUsuńtak, tonik z alkoholem raczej nie nadaje się do codziennej pielęgnacji..
Ja od czasu gdy poznałam słowo hydrolat, słowo tonik wypadło z mojego kosmetycznego słownika:)
OdpowiedzUsuńplanuję zakup hydrolatu z Organique ;)
UsuńCiekawe zastosowania ; )
OdpowiedzUsuńNawet na to wcześniej nie wpadłam . Pasikoniki są bardzo ładne ; >
niezłe, a myślałam że już nic nie da się wymyślić dla tych toników z alko
OdpowiedzUsuńpasikonik na zdjęciu wygląda ładnie, ale na żywo bym chyba umarła ze strachu hi hi :)
OdpowiedzUsuńwww.classicorcool.com
nie jest aż taki straszny ;) jest nawet sympatyczny :)
Usuńa już miałam Ciebie ochrzaniać za to, ze przemywasz nim całą twarz codziennie ;) ale w takim przypadku jak mówisz ja np. raz w tygodniu stosuję maseczkę, która ma w składzie alkohol i jak nałożę ją punktowo na wypryski to szybciej znikają.
OdpowiedzUsuńDziewczyny, usunęłam zdjęcie Pasikonika z tego wątku, bo postanowiłam, że zrobię o jego wizycie oddzielny wpis :)
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze nigdy w Rossmannie nie dostałam niczego do zakupów, chociaż słyszałam, że mają jakąś tam politykę gratisową. To dziady :P
OdpowiedzUsuńoo niezły pomysł! ;)
OdpowiedzUsuńfajny pomysl :)
OdpowiedzUsuń