Strony

sobota, 21 lipca 2012

sałatka z bratkami


Dzisiaj pogoda była bardzo ładna. Przechadzając się po ogrodzie nabrałam ochoty na coś zdrowego,  lekkiego oraz smacznego :)


 Przyniosłam do domu sałatę oraz miętę, natkę pietruszki, bazylię i bratki :)


Bazę sałatki stanowiły: sałata, pomidory oraz ser feta.


Polałam ją sosem vinegrette, którego skład tym razem był następujący: oliwa z oliwek, biały ocet balsamiczny, sok z pomarańczy, świeżo zmielony pieprz.


Zrobiłam grzanki według przepisu Szusz :)


I w ten oto sposób powstała idealna sałatka na leniwe popołudnie :)


20 komentarzy:

  1. Sałatka z bratkami rzeczywiście inspirujące. :) Muszę spróbować tych grzanek Może nadadzą się do zupki cebulowej, którą testuję. Obserwuję i zapraszam.

    OdpowiedzUsuń
  2. tak, do tej zupy grzanki będą pasować idealnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. uwielbiam takie sałatki:) a pomysł z bratkami bardzo inspirujący:D

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam takie sałatki:) a pomysł z bratkami bardzo inspirujący:D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawie wygląda ta sałatka z bratkami;)

    OdpowiedzUsuń
  6. ale swietny pomysl - chyba tez wyprobuje:)

    OdpowiedzUsuń
  7. wygląda bardzo zachęcająco :)

    OdpowiedzUsuń
  8. wygląda fajnie:)

    ps. czy tylko ja mam taki dziwny formularz do komentarzy w nowym oknie?? Mam ten problem tylko u Ciebie na blogu... a może to kwestia przeglądarki.. dziwne...

    OdpowiedzUsuń
  9. wow! bratki w sałatce, ale takie normalne? one sa nie trujące?

    OdpowiedzUsuń
  10. Nigdy nie przypuszczałam, że bratki można...zjeść! :) Fajny przepis, szkoda, że moje bratki już padły, bo bym wypróbowała :(

    Pozdrawiam,
    www.megulencja.blogspot.be

    OdpowiedzUsuń
  11. też jestem wielbicielką różnego rodzaju sałat z sosem vinegrette :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Warto wypróbować. Bratki pięknie przyozdabiają nawet bardzo zwykłe danie :) Dodają uroku, świeżości i elegancji :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Formularz komentarzy zmieniłam na nowy, ponieważ dostawałam sugestie od moich czytelników, że taki sposób czytania i komentowania jest bardziej korzystny dla wolniejszych łączy, a przez to blog łatwiej, szybciej i przyjemniej się przegląda :) Jeżeli więcej osób będzie przeciwnych tej formie, to wrócę do poprzedniej :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Użyłam bratków rosnących w moim ogrodzie :) Są jadalne :) Podobnie jak kwiaty cukinii, stokrotki czy fiołka :) Przed chwilą znalazłam bardzo ciekawy artykuł na ten temat: http://www.rod-giszowiec.cba.pl/jadkwi.html

    OdpowiedzUsuń
  15. cieszę się, że mój blog jest dla Was źródłem nowych, nieznanych Wam wcześniej pomysłów i inspiracji :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nigdy nie słyszałam o sałatce z bratków! Bardzo ciekawe! Herbatka z bratka ponoć jest dobra na cerę, może taka sałatka również? ;) Ciekawa jestem jak wpadłaś na taki pomysł? I jak smakują bratki? Ja kiedyś piłam gorącą czekoladę z płatkami róży i ich smak porównałabym do zapachu róży ;) może z bratkami podobnie? Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  17. W lepszych restauracjach można czasami spotkać potrawy dekorowane jadalnymi kwiatami. Wygląda to przepięknie :) Bardzo ładnie prezentują się również kostki lodu z zatopionymi w nich bratkami ;) Bratki nie mają charakterystycznego smaku ani zapachu. Ich smak jest lekko gorzki, ale bardzo dobrze wkomponowuje się w dania różnego rodzaju :) O, gorąca czekolada z płatkami róży musi smakować obłędnie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Brzmi i wygląda wspanoale. Ja uwielbiam ostry smak nasturcji :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Niestety w tym roku w moim ogrodzie nie rośnie nasturcja ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Dziękuję za odpowiedź, będę miała jakieś pojęcie o ich smaku :) Kostki lodu z bratkami brzmią świetnie! Czekolada z płatkami róż była dobra, ale te płatki w niej zatopione kojarzyły mi się z wodorostami, więc średnio mi się to podobało ;)

    OdpowiedzUsuń