Strony

czwartek, 24 maja 2012

suplementy diety: tak czy nie?

Jeżeli nie czujesz się źle, Twój organizm funkcjonuje prawidłowo i nie masz żadnych  wątpliwości co do stanu swojego zdrowia, to suplementy diety nie są dla Ciebie.
Jeżeli któryś z powyższych problemów Ciebie dotyczy musisz wiedzieć o tym, że zażywanie suplementów nie jest obojętne dla Twojego organizmu.

Jeżeli producent na opakowaniu zapewnia, że zażywając dany lek nie doświadczysz żadnych działań niepożądanych, to niestety, ale też nie uzyskasz żadnego efektu prozdrowotnego. Każdy skuteczny lek ma szereg działań niepożądanych i to jest normalne, bo żadna chemiczna substancja wprowadzana do naszego organizmu nie jest mu obojętna. Nawet zwykła witamina C.


Każdy lek obciąża naszą wątrobę, bo musi być przez nią metabolizowany.
Istnieją przypadki niewydolności wątroby u osób, które zażywały suplementy na każdą możliwą przypadłość. Na włosy, skórę, paznokcie, na odchudzanie, na nawodnienie, na zmiany pogody, itp.

Istnieje udowodniona skuteczność pojedynczych substancji chemicznych/pochodzenia naturalnego, także witamin. Są one potrzebne w stanach wyczerpania organizmu, w stanach obniżonej odporności, w alergii, itp. Jednak najlepiej jeżeli kompozycję i dawki ustali nam lekarz. Nie ma prowadzonych ścisłych badań nad skutecznością gotowych mieszanek witaminowych.


Są diety eliminacyjne, np. dieta wegetariańska, w której niezbędne jest dostarczanie z zewnątrz witaminy B12. Nie ma jej w roślinach, może być jedynie na niedomytych owocach i warzywach. Jednak i tak nie jest jej tam dostatecznie dużo. Organizm sam jej nie wytwarza a jej niedobór może doprowadzić do niedokrwistości.

Musimy jednak pamiętać, że najlepiej przyswajalne dla naszego organizmu są składniki naturalne. Dieta urozmaicona, w której nie przeważa żaden składnik pokarmowy i w której niczego nie brakuje.

Niestety, ale w reklamach często padają fałszywe sformułowania, na które trzeba być wyczulonym, np. popularne hasło: "działa jak natura chciała", odnosi się do leku, który zawiera substancję, która niestety ale nie działa w sposób taki jaki zażyczyłaby sobie tego natura. Drażni śluzówkę przewodu pokarmowego i niewłaściwie stosowany może spowodować przykre działania niepożądane.

Również nagminnie ostatnio reklamowany błonnik trzeba spożywać z umiarem. Często poprzez dodawanie go np. do płatków owsianych, które i tak zawierają go już bardzo dużo, spożywający  odczuwają skutki uboczne jego działania.

Popularne do picia rano siemię lniane również trzeba pamiętać, żeby namaczać w dostatecznej ilości wody ( 1 łyżka siemienia na minimum szklankę wody, poza tym w ciągu dnia należy dbać o prawidłowe nawodnienie organizmu).

Mam nadzieję, że pokazałam Wam, że zażywanie suplementów na własną rękę niekoniecznie jest krokiem w dobrym kierunku. Jeżeli czujemy się źle i dręczy nas jakiś problem zdrowotny zasięgnijmy porady lekarskiej. Jeżeli zaufany nam lekarz uzna, że żaden suplement nie jest nam potrzebny zastosujmy się do jego rad. Dobry lekarz wie, kiedy dany lek zastosować, a kiedy można zastąpić go zdrowym trybem życia i odpowiednim sposobem odżywiania :)


14 komentarzy:

  1. Ja jestem bardziej za zróżnicowaną dietą niż za suplementami, ale też nie neguję ich istnienia i sama czasem coś biorę ;) niestety, jestem bardzo niekonsekwentna jeśli chodzi o regularność więc muszę się bardzo zaprzeć w sobie żeby codziennie o tym pamiętać. Swego czasu za młodu często chorowałam i lekarze zawsze kazali mi przyjmować tran - nigdy nie pamiętałam o tym. Tak samo było kiedy lekarz kazał mi przyjmować żelazo czy wit. E, porażka. Także ja nawet ze zleceniem lekarskim mam sklerozę a co dopiero z resztą suplementów;) (chociaż nie powiem, belissę hydro przyjmowałam ostatnio nawet regularnie! wyjątek potwierdza regułę ;P)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy lek niestety, żeby był skuteczny należy przyjmować w odpowiednich dawkach i w odpowiednim czasie. Chociaż koncerny farmaceutyczne coraz częściej wypuszczają na rynek środki o przedłużonym działaniu, dzięki którym pacjent ma większy komfort stosowania.

      Usuń
  2. mi faktycznie suplementy pomogły - chodziło o zwykły zestaw witamin - falvit i kwas foliowy - przypisany przez lekarza i chociaz nie pomoglo to ani na paznokcie, skore czy wlosy (a takiego efektu ubocznego mozna sie spodziewac przez reklamy) to faktycznie poprawilo mi to wyniki krwi. ale ogolnie nie lubie tego przymowac. wystarczy ze jako student obciazam watrobe alkoholem :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są sposoby na picie, żeby jak najmniej wątrobe obciążyć. Jednak na swoim blogu nie będę o tym pisać ;)

      Usuń
  3. Też nie bardzo wierzę w suplementy - z reguły są one w bardzo małym % faktycznie przyswajane przez organizm, więc to, co piszą producenci, to z reguły bardziej myślenie życzeniowe niż realne działanie. Żadne tabletki nie zastąpią zdrowej diety. Chociaż przyznaję, że łykam tran i żelazo (ale mój organizm po prostu strasznie kiepsko je w ogóle przyswaja, więc muszę go trochę "wspomagać").

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żelazo dobrze jest przyjmować pod kontrolą lekarza, ponieważ przy jego przewlekłym stosowaniu należy co jakiś czas sprawdzać jego poziom w surowicy krwi. Żelazo jest lepiej przyswajalne podawane wraz z wit. C :)

      Usuń
    2. A nie, no jasne, że robię to pod kontrolą lekarza (i po szczegółowych badaniach) - w życiu sama bym sobie nie zaaplikowała czegoś tylko dlatego, "że wydaje mi się, że mój organizm tego potrzebuje" :) A ogólnie to wszelkie "wspomagacze" powinno się zapodawać po konsultacji z lekarzem (zabrzmiałam jak reklama radiowa, powinnam jeszcze dodać - lub farmaceutą) :)

      Usuń
  4. ja wspomagam się tylko witaminą B, bo niestety męczą mnie stosunkowo częste zajady,chyba z braku zboża w diecie :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja jestem zwolennikiem stosowanie suplementów, ale z głową! Prawda jest taka że uzupełniają one bardzo dobrze pewne braki w diecie, powstałe ze zwyczajów żywieniowych. Najlepszym wyborem oczywiście jest zbilansowana dieta i dopiero w następnej kolejności uzupełniania ewentualnych braków suplementami. Dużo jednak osób nie lubi lub nie może spożywać pewnych pokarmów - suplementy są wtedy jedynym sposobem dostarczenia odpowiednich składników. Gdy jednak chcemy korzystać z tabletek i preparatów witaminowych czy innych suplementów warto najpierw załapać trochę wiedzy na ten temat żeby nie kupować bezmyślnie tego co reklamują. Nie pamiętam nazwy preparatu ale był reklamowany cynk z magnezem i wapniem i nikt w reklamie nie wspomniał że cynk nie wchłania się zbyt dobrze w obecności wapnia :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Też uważam, że w suplementacji należy zachować zdrowy rozsądek. Jeśli faktycznie chcemy zażywać jakiś suplement to dobrze byłoby, aby to skonsultować z lekarzem. Co jak co, ale on najlepiej nam doradzi w tej kwestii. Takim moim sztandarowym ostatnio przykładem jest suplementacja preparatem zawierajacym związek o nazwie karnozyna. Jest to substancja o licznych zastosowaniach, znajduje się ona przede wszystkim w mięsie wołowym i wieprzowym. W przypadku wegetarian, w ich diecie brakuje produktów, których źródłem jest karnozyna. A przecież jest ona bardzo ważna dla naszego organizmu: wspomaga gojenie ran (także takich trudnych, np. odleżynowych), wspiera regenerację mięśni i pozytywnie wpływa na wydolność organizmu - to jest ważne dla sportowców. Polecam wszystkim zainteresowanie się tym tematem.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. Wszystko zależy od tego co takie suplementy diety mają nam przynieść. Myślę, że warto jest przed każdym zakupem i tak zaciągnąć opinii lekarza abyśmy nie narobili sobie kłopotów. Fajne i dość tanie rzeczy możemy znaleźć w aptece internetowej https://apteline.pl/ i mi również zdarza się tam czasami robić różnego rodzaju zakupy.

    OdpowiedzUsuń